Dostaje sms-a.
Zgodnie z instrukcją idę do jadalni.
Znajduję moją niespodziankę od K.
Książkę o która prosiłam.
Dziękuje*
"Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy." - Éric-Emmanuel Schmitt
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
niedziela, 26 sierpnia 2012
piątek, 24 sierpnia 2012
Lubie!
Lubie!
Uwielbiam!
Tego małego człowieka(60 pare centymetrów szczęścia).
Siedzi i gada swoim językiem.
Zmienia tonacje głosu,długość dźwięków też różna.
Próbuje nawet naśladować dźwięki.
Kiedy ja naśladuje, śmieje całą sobą.
Zartujemy że szybciej będzie mówić niż chodzić.
Od paru dni budzi się w nocy i marudzi.
Wyczekujemy górnych jedynek.
Uwaga:
Wczoraj kiedy leżała w naszym łóżku,byłam obok.
Poprawiłam poduszkę w jej łózeczku,obracam się by ją przełożyć...a Ona siedzi.
Do tej pory niewiem jak to zrobiła.
wtorek, 21 sierpnia 2012
środa, 8 sierpnia 2012
Pani A.
Pranie się samo nie rozwiesza.
Ubrania nie wskują złożone do szaf.
Podłoga sama się nie umyje.
Obiad nie robi z niczego.
I tak dalej i tak dalej...
Wtedy pojawia się w drzwiach Pani A (już nie Panna).
W dłoniach trzyma karton pełen pomidorów.
Doniczkę z kwitem (ozdobioną kokardką).
Smakołykami dla Małej M.
NAJLEPSZYM ciastem czekoladowym z cukinią.
Nagle świat staje się lepszy.
Chaos mało ważny.
Chwilo trwaj!
Ubrania nie wskują złożone do szaf.
Podłoga sama się nie umyje.
Obiad nie robi z niczego.
I tak dalej i tak dalej...
Wtedy pojawia się w drzwiach Pani A (już nie Panna).
W dłoniach trzyma karton pełen pomidorów.
Doniczkę z kwitem (ozdobioną kokardką).
Smakołykami dla Małej M.
NAJLEPSZYM ciastem czekoladowym z cukinią.
Nagle świat staje się lepszy.
Chaos mało ważny.
Chwilo trwaj!
wtorek, 7 sierpnia 2012
Czas.
Czas jej drzemki jest moim czasem.
Czasem na złapanie oddechu.
Spowolnieniu.
Chwytaniu promieni słońca na zewnątrz.
Poza domem.
piątek, 3 sierpnia 2012
Deszczowo.
Zdjęcie z początku czerwca.
Jednak jak najbardziej aktualne na dziś.
Deszczowo.
Wczoraj mieliśmy ciężki dzień.
Nawet zaproponowany smoczek w ciągu dnia nie był wystarczającym pocieszycielem.
Trzeba było tulić,tulić,tulić.
Po prostu być.
czwartek, 2 sierpnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)