Błogosławionych Świąt

hej,hej

..kartki świąteczne ruszyły.Jak dobrze pójdzie jutro zacznę wysyłanie:)
W tym roku twórczość własne czyli robię własnoręczne kartki.
Miesiąc listopad minął dość intensywnie.Cały m-c spędziłam na szkoleniu w przedszkolu.
Słodkie,niesamowite dwu-latki dały mi sporo radości..Az teraz mi tęskno za tymi małymi ludźmi.
Niestety nie mogłam tam zostać(nieposiadaną m-ca pracy :( )No ale do przodu.
Jakoś odzyskuje siły w siebie..muszę jeszcze sporo się nauczyć by iść w dobrą stronę,określić precyzyjniej swoje cele.
Cieszą mnie te Święta.Cieszy mnie to że się zbliżają Będą nieco inne.Wigilie spędzimy z rodziną męża.Pierwsza Wigilia-wspólna Wigilia.

uwielbiam światło świecy,sprawia że czuje ciepło już na sam widok.
Teraz przy jesiennej szarości,ocieplam pokój widokiem płomyka lub płomyków tańczących na wosku:)Dodatkowo dodaje parę kropel olejku zapachowego by zmysł węchu tez czerpał przyjemność wyczekując wiosny.
Dni ostatnio mijają mi bez poczucia czasu,chyba taki urok bezrobotnego..Alei to z czasem na pewno się zmieni..
Miałam ostatnio dużo czasu na przemyślenia i jakoś zdystansowałam do świata.a może świat zdystansował do mnie?
Czuje że wszystko idzie ku lepszemu:)

..coś przemija a coś nie..

Ludzie pojawiają się i znikają z naszego życia.
Czasem są tylko "odwiedzającymi".Po czym poznać czy warto coś odnawiać,odświeżać?
W końcu z ludźmi jest jak z kwiatkami-należny pielęgnować.Podobnie również jak do kwiatów,nie każda pielęgnacja jest dobra..
Co czynić by czynić dobrze?

jesień

Dzień chowa się się szybciej niż zaczyna.

Ja ogarniam swoje nieuczesane myśli i szukam mobilizacji w sobie by pójść krok naprzód.
Czuje że chce coś zmienić w swoim życiu,udowodnić że coś znaczę i że na wiele mnie stać.
Móc się czuć pewniej,bardziej kobieco.Czuć satysfakcje.
Mówić otwarciej co myślę,tym zafałszowanym twarzą.

Początek

Jakoś nigdy nie byłam idealną bloger-ką,która szeroko zapisuje swoje myśli,zdarzenia itd.
Może tym razem się uda