Strony

niedziela, 27 czerwca 2010

Ostrzeszów- PKP





Ostrzeszów-Baszta

PIERWSZA SALA "Pod BASZTĄ"







Pociechy znajdą też coś dla siebie :)




SALA KONCERTOWA




Break Horses





Zoltar





Bajzel










Podwórze (dość spore i klimateczne)






Miejsce jest magiczne.
Musze dodać że można posłuchać tu dobrej muzyki i skosztować coś dobrego.
Pokusiłam się z K na lody.
Nic dodając nic ujmując REWELACJA ;D

Idąc na PKP dobiegły nas kolejne muzyczne dźwięki



Ostrzeszów

Piątkowy wieczór spędziliśmy w Ostrzeszowie.
Urokliwe małe miasteczko do którego jeszcze wrócimy.
Zapraszam na spacer po mieście :)





RATUSZ






RYNEK








KOŚCIÓŁ FARNY p.w Matki Boskiej Wniebowziętej (budynek z czerwonej cegły)




Grajkowie napotkani nieopodal Baszty

wtorek, 22 czerwca 2010

Dni Kępna






W piątek zawitała A (czyli sama radość z jej widoku),więc pogaduchy,kawucha itd.
Późnym wieczorem udałam się na koncert T.Love.Specifica małego miasteczka (mego) jest tak,że połowa ludzi się bawi a połowa stoi jak słup.Sama zaliczam się do trzeciej gruby "wytrwali obserwatorzy otoczenia".Choć muszę przyznać ze pobawić się lubię.
Sobota minęła dość szybko,ale za to niedziela "...niedziela była dla nas".
Przyjechała rodzinka z Opola i Dobrzenia Wielkiego.Wspólnie świętowaliśmy nasz roczek.

wtorek, 15 czerwca 2010

czereśnie








...z kwiatu w pąk..
...z pąka a owoc..
...aż do dojrzałego owocu...
Nasza droga życia podobna jest do tych czereśniowych,tylko że nasze dojrzewanie i zmiany trwają całe życie.

wtorek, 8 czerwca 2010

Noc inna od wszystkich







Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opole,był moim pierwszym punktem na liście tej nocy.
Wystawa pt."W krzywym zwierciadle.Jeńcy wojenni w obozach Wehrmachtu",wywoływała rożne emocje pośród obserwatorów prac.Karykaturalne przedstawienie ich codziennego życia w obozie budziło niesmak a zarazem jakiś smutek,że można w taki sposób to spostrzegać.



Kolejnym punktem był koncert plenerowy na Rynku Głównym wykonany przez Filharmonie Opolska + goście :)
Głównym gościem był opolanin Paweł Kukiz.Zaskoczył wszystkich swoim wejściem.
Kukiz zjechał z wieży ratusza na linie rzucając w ludzi żółtymi tulipanami.Zaśpiewał tez aż TRZY swoje kawałki,jak sam stwierdził więcej piosenek nie pamięta i nie jest przygotowany.Chyba wszyscy cenimy go za szczerość :D


Na sam koniec mimo wielu innych atrakcji razem z"moją ulubioną świadkową" ruszyłyśmy do Galerii Sztuki Współczesnej.
Wystawa pt."Korespondencja"-berlińskich artystów była dość trudną wystawą wg.mnie,choć niektóre prace były bardzo ciekawe i zmuszały do własnych posumowań i analizy.


Noc zakończyła się długim spacerem.

środa, 2 czerwca 2010

Pan Kot



Różne rzeczy dzieją się na drodze życia.
Czasem spotyka się ludzi i rozmawia się...lub odchodzi w milczeniu dalej.
Idąc spogląda się w chmury,w twarze ludzi nieznanych..i dostrzegasz te oczy.
Wzrok kota który i Ciebie by rozbawił.