Strony

sobota, 30 października 2010

...była i złość





Ciepła jesień dodaje mi skrzydeł...chce mi się "chcieć".
Ostatni dni pełne były przeróżnych emocji.Nie zabrakło tez i negatywnych...ukradli mi rower.
Złość już minęła ale,jak można zabierać(KRAŚĆ) dobra innych ?!?! No jak?!
Smutne to,że są tacy ludzie.Smutne że,są zdolni do takich czynów.


Na ratunek wyszła z propozycją mama.Pożyczyła rower na czas nie określony.

NO to suuuuuuuuuuuuuuuneeeeeeeee drogą z pkt.A do pkt.B itd.,choć tak mi tęskno to mojego wyrobionego już czasem roweru.







piątek, 22 października 2010

Ciepła jesień

Lubię jak słońce otula moją twarz ciepłymi promieniami.
Lubię jak tańczące liście układają dywan po moimi nogami.
Po prostu,lubię ciepłą jesień.


Eh,nasze gniazdko już praktycznie gotowe.Gwizdek czajnika radośnie obwieszcza czas wspólnej herbaty bądź kawy(dla każdego coś dobrego).
Kwiaty bacznie obserwują świat z parapetu,wtulając się w poranne słonce zaglądające w okna.
Sama śledzę bacznie naszych podwórkowych bohaterów,czwórke kotów.Ich spacery pod balkonami,czy też ucieczka przed zbliżającą się ich mamą :)Zabawne są koty.
Parę dni temu poznaliśmy naszych sąsiadów psa,Fione.Przestraszona wbiegła nam do mieszkania,gdy były uchylone drzwi.Ubaw był nie niesłychany,tym bardziej ze sama Fiona nie chciała iść od nas.Sama właścicielka ją siła wyciągała haha.Zwierzaki są przecudne.
Rozglądam się za pracą...
Płynę z dniem,a tuż obok płyną moje myśli...

Niedługo napisze więcej,może uda mi się dodać zdjęcia :)

Pozdrawiam cieplutko,otulona jesiennym słońcem.