Szynobusem lubi Ziutka najbardziej.
Samochód lekko działa na nią stresująco.
Pociąg jak najbardziej,jeśli pani konduktor wytuli i wycałuje (po czym zaniesie do pana maszynisty-też sympatycznego)No i zasiądzie na przedniej szybie,co by lepiej widzieć :D
My mieliśmy wycieczkę i ona pierwsza taką poważna w swoim życiu.
coz za zwierz z etykieta!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń