Strony

wtorek, 28 września 2010

Wylot



Gęsi i inne ptaki już na pewno wyleciały.
Ja też wylatuje.
Tym razem nie w podróż,wyprawę,odwiedziny.
Wylatuje z gniazda rodzinnego.
Który to już wylot?
...może już na stałe...

3 komentarze:

  1. ahh te kaczuchy, gęsi i inne latacze jesienne...
    nostalgia się we mnie obudziła... takie widoki to była codzienność na niebie pod którym jest mój rodzinny dom... i to specyficzne gęganie... normalnie patrząc słyszę... ;)
    a Tobie, Karolciu życzę udanego, szczęśliwego lotu!!!
    na parapetówie się któregoś dnia zjawię ;) tak jak obiecałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu-trzymam za słowo i czekam na odwiedziny:)
    Gosiu-dzięki:)

    OdpowiedzUsuń